ciepłe kaloryfery = wielka miłość kocia i przywiązanie :)
tylko muszą być jeszcze dodatkowo ulubione kocyki..
nie, nie możesz przykręcić ogrzewania i tak - ten kaloryfer jest mój |
dobranoc |
jestem zajęty. Ukochanym ciepełkiem. |
..a tych którzy się dziwili dlaczego nie reagujemy na ich komentarze pod postami:
..jeszcze raz przepraszamy :)
ten niedobry brak czasu...obiecujemy poprawę!
może jeszcze nie wiecie:
- szczęka kota nie porusza się na boki
- kot mruczy z częstotliwością 26 cykli na sekundę...czyli jak silnik diesel :)
Śpij spokojnie!
OdpowiedzUsuńMoja Córuś uwielbia oglądać filmiki u Was...jutro jej pokażę :)
Jeśli chodzi o mruczenie,to ja nawet ostatnio myślałam że Tiger to raczej Diesel,bo zaczyna mruczeć jak tylko się do mnie zbliża...ale teraz to juz późno na takie zmiany...
Oj marzę o śnie a kolejne dni pracowite, noce krótkie..kochana do mnie żaden mail nie dotarł...
UsuńKocipamietnik(at)gmail.com
Tak na wszelki wypadek :) Atom i Antek bardzo Was pozdrawiają! :)
Śliczne kicie. :) O tym mruczeniu to ciekawe porównanie.:)
OdpowiedzUsuńAż inaczej na te samochody spojrzałam ;)
UsuńTakie ciepłe i przytulne zdjęcia:) a wzrok z pierwszego zdjęcia mówi wszystko, kaloryfer jest nie do ruszenia :)
OdpowiedzUsuńI nie pozowane :) same sobie kocyki przesuwają i się zasłaniają :) ale w nocy kołderka :)
UsuńKochany kłębuszek :) Mamy taki sam biały kocyk :)
OdpowiedzUsuńA co do mruczenia, to czytałam gdzieś, że tylko koty domowe potrafią mruczeć na wdechu i wydechu, a tygrysy nie mruczą.
Tylko kicie domowe mruczą bo to dzwięki specjalnie dla człowieka coby nas urobić :)
UsuńNo to moja Figa ma diesla zamontowanego ;)
OdpowiedzUsuńNasze też diesle :)
UsuńU nas też kocyki na pierwszym planie ;))
OdpowiedzUsuńU nas jeszcze do kompletu doszedł szlafrok :) duuuży i cielutki :)))
UsuńU mnie jeszcze nie grzeją :(
OdpowiedzUsuńoj biedna... :(
UsuńNie dziwię się, że im zimno...
OdpowiedzUsuńSłodziaki.
Futerko się puściło tylko w połowie Rodziny.. ;)
UsuńJooj ale kociaki <3 No na pewno im zimno hehe :*
OdpowiedzUsuńNawet w lato..
UsuńA inne kolory też będą :-)))
OdpowiedzUsuńNo pewnie :)))
Usuńwiedziałam że mój diesel-ek coś mi przypomina jak codziennie rano do pracy jadę ;o)
OdpowiedzUsuńfajne ciekawostki można tu znaleźć :o)
pozdrawiam
Ania
Też muszę zacząć dieslem jeździć :D
Usuńa ja szczesliwa posiadaczka drugiego "dieselka" i dużej paki herbat:))))
OdpowiedzUsuńDzięki!
A proszę, trza się dzielić dobrami jak się ma zapasy :) na zdrowie Futrzaku! :)
UsuńCiekawe skojarzenie kota z silnikiem diesla, w życiu bym na to nie wpadł!
OdpowiedzUsuńKoty to tajemnicze stworzenia.. ;)
UsuńMoja kotka także uwielbia okupowanie rozgrzanego grzejnika:)
OdpowiedzUsuńto chyba wspólna cecha wszystkich kotów :)
Usuńhehe minka z pierwszego zdjęcia super :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńo tak... kocyki jak najbardziej wskazane
OdpowiedzUsuńi jeszcze więcej kocyków :)
Usuń