może jeszcze nie wiecie:
- kot nie widzi tego, co znajduje się bezpośrednio przed jego nosem - dlatego często nie może znaleźć małych kawałeczków np. jedzenia na podłodze.
- ludzie, którzy są uczuleni na koty, w rzeczywistości są uczuleni na białko Fel d1 znajdujące się w kociej ślinie lub drobinkach naskórka osadzających się na sierści. Jeżeli kot jest często kąpany, alergicy znacznie lepiej znoszą jego obecność.
U nas w domu chłopaki przecierani są ciepłą mokrą szmatką - tak mamy w domu alergika :)
A wiesz, że gdy pierwszy raz tu zajrzałam to właśnie pomyślałam sobie, że u Ciebie w domu nie ma problemu z alergią...Zawsze myślałam, że to na sierść są ludzie uczuleni... Dzięki za tę ciekawostkę o kociej wadzie wzroku też nie wiedziałam...
OdpowiedzUsuńA to spojrzenie... hmm serca łamie ;-)))
no widzisz jak to pozory mylą, przeszliśmy przez totalną alergie i prawie decyzje o oddaniu kotów...ale nie byłam w stanie..i alergia sobie poszła :)
UsuńNie dziwię się, że nie potrafiłaś oddać...
UsuńTo tak jakby wyrwać sobie serce z piersi ;-)))
Ciekawe z tym wzrokiem, to by wiele tłumaczyło. :P
OdpowiedzUsuńprawda? ;)
UsuńHmmm. Mój alergik - atopek doskonale sobie radzi z 4 czterołapymi "nośnikami" :)))
OdpowiedzUsuńPodobno koty działają jak "odbojniki" na inne alergeny. I tego będziemy się trzymać!!!
ale coś w tym jest bo i u nas w domu i u przyjaciółki cześć męska domu przestała mieć alergię :)
Usuńdziś przecierałam oczy gdy zobaczyłam takiego kota
OdpowiedzUsuńhttp://ulubiency.wp.pl/kat,1010779,title,Najbardziej-futrzasty-kot-swiata,wid,15941879,wiadomosc.html?ticaid=11139a
on jest genialny - i ten jego wzrok! :)
UsuńDzięki za tą wiadomość! Też jestem alergiczką. :)Ale jak kot kicha to ma alergię na mnie? ;)
OdpowiedzUsuńna pewno ma alergie na Ciebie ;P
UsuńCzy Wam te koty wyrosły w ciągu ostatnich miesięcy, czy mi się wydaje? i wypiękniały. :)
OdpowiedzUsuńwyrosły, wyrosły ale ja zdjęć nie umieszczam na bieżąco - te są "świeże" ale np to z rowerem sprzed 1,5 miesiąca.
UsuńAleż ma oczy Boski Antonio utopić się można w spojrzeniu <3
OdpowiedzUsuńA z tym wzrokiem u kotów, że nie widzi jak coś jest pod nosem nie wiedziałam, wiele to wyjaśnia.
ja jak daję małym witaminy to kładę z boku przed nosem nigdy nie widzieli:)
UsuńPrzystojniak hihi ;D
OdpowiedzUsuńukochany Mami :)
Usuńbardzo fajny post :) a ja dodam że każdy człowiek w ciągu roku zaczyna wytwarzać antyciała na alergen, my wszyscy w domu jesteśmy alergikami ale na nasze zwierzęta nie , natomiast obce zwierzaki wywołują u nas katar, plamy, puchną na oczy :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
dziękuję :) coś w tym jest i u nas i znajomi najpierw mieli problem..i przeszło :)
UsuńDon Juan nie powstydzilby sie tego zniewalajacego spojrzenia.
OdpowiedzUsuńteż tak uważam :)
Usuńsporo ciekawiej tutaj sie zrobiło:D koty się nie buntują przed przecieraniem?
OdpowiedzUsuńfajnie, że zmiany się podobają :) nie buntują się bo to jak głaskanie :) buntują się przed kąpaniem i przecieraniem oczu
UsuńCzuję się uwiedziona :-)
OdpowiedzUsuńP.S. Byliśmy dziś blisko Was :-)
oo a gdzie? :)
UsuńPod Warszawą w Michałowicach :-)
Usuńto naprawdę blisko :) a Dziubul sam w domku został? :/
UsuńTak, został sam. Ale ja wiem, co robił. Spał :) Za to jakie czułe powitanie mieliśmy :-)
Usuńkoty nawet jak jest ich więcej jak nie ma ludzi śpią :) cwaniaczki :)
UsuńNo proszę jaki uwodziciel, o tym że koty nie widzą tego co mają przed nosem dowiedziałam się jakiś czas temu a jeśli chodzi o kąpiel to mój się bierze kąpiel na sucho ;) Zapraszam na najnowszy post w celu przekonania się na własne oczy ;))
OdpowiedzUsuńTwój kot jest cudny! :)
Usuńmnie już dawno uwiodły, zaglądam regularnie i tu, i na fb :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszymy :**
UsuńCudne oczy, cudne spojrzenie.
OdpowiedzUsuńi skubaniec o tym wie ;)
UsuńEch , przepięknie uwodzi :-)
OdpowiedzUsuńMami się daje uwieść za każdym razem :
UsuńUwodziciel z Niego ... Wielki :)
OdpowiedzUsuńtak i już się facet robi powoli. Duży przystojniak z niego będzie :)
UsuńAlergik już chyba uodporniony i zakochany w kreweteczkach:)
OdpowiedzUsuńoj tak aż go nie poznaję ;))
UsuńNajlepsza szkoła uwodzenia! Zapiszę do niej Bemola :P
OdpowiedzUsuńJaki on cudowny, ten Antonioni!!! :]
serdecznie zapraszamy do szkoły! :)
UsuńAntotnio, te Twoje piękne oczy...
OdpowiedzUsuńi robi wrażenie jakby wiedział o tym..
UsuńA to flirciarz!
OdpowiedzUsuńnie wychodzi z roli ;)
UsuńZostałam uwiedziona, przyznaję :)
OdpowiedzUsuńCiekawostki zacne naprawdę, a już podejrzawałam Dyzię o lekką niepełnosprytność :)
xoxo
on tak uwodzi na około wszystkich Casanova Koci ;)a Dyzia z pewnością jest cała zdrowa :)
UsuńChłopaki, tylko nie wspominajcie o tym Dużej... jesteście kąpani?
OdpowiedzUsuńjesteśmy kąpani i nie przepadamy za tym zbytnio, za myciem oczu też..
UsuńOstatnio gmerałam w uchu devona. Chyba jej się podobało...
Usuńa chłopaki nie lubią..
UsuńOj tak, kocie spojrzenie uwodzi bardzo skutecznie. Fajnie udało Ci się to złapać w obiektywie :)
OdpowiedzUsuńAntonii lubi tak uwodzić :) Tata mówi na niego Królewicz ;)
UsuńAle hipnotyzer z tego Antoniniego :)))
OdpowiedzUsuńoj tak... :))
UsuńCzarujesz chłopaku...oj,czarujesz...
OdpowiedzUsuńa jakże! i to świadomie :D
Usuń