ikony spolecznościowe

emailgoogle plusFBtwitter youtube instagram

poniedziałek, 17 lutego 2014

nowość u Atoma i Antka czyli 3 x K!


  






ponieważ poza kotami uwielbiam też kosmetyki uradziliśmy z Atomem i Antkiem, że i o tym będziemy pisać. Teraz więc cykl "może jeszcze nie wiecie" będzie naprzemiennie z 3 x K.
...jeśli lubicie wszelką pielęgnację i kosmetyki kolorowe może znajdziecie tu coś dla siebie. Pierwszy post z nowej serii musi być oczywiście w kocim temacie w 100%. Poznajcie firmę Paul & Joe i część jej kociej kolekcji:


źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

kampania 2012 (klik)




a na deser, próbka naszej wspólnej kosmetycznej pracy zespołowej:


ulubiony cień...i ulubiony cień czyli Antonii i Chanel

Antonii testuje zapach

oraz wytrzymałość opakowania na przypadkowy upadek na podłogę ;)

źródło


Jasne cienie do powiek to mój sposób na świeży, wypoczęty wygląd, szczególnie po nieprzespanej lub za krótkiej nocy :) Cień ILLUSION D’OMBRE 90 Convoitise, mój faworyt, to kosmetyk, który wtapia się w skórę, nadając spojrzeniu beżowo-złotą poświatę. Jest cudownie pudrowy i kremowy w dotyku. Nakładam go palcem (w komplecie jest pędzelek) wklepując pod łuki brwiowe i na środek ruchomej powieki tuż nad linią rzęs - "nad" źrenicę. I gotowe. Moje oczy błyszczą. Do tego dobrze wytuszowane rzęsy i mogę iść zdobywać świat :)
W kosmetyczce mam jeszcze cienie: Inglota, Artdeco i Max Factora. Wszystkie jasne, w ciepłych złoto-beżowych odcieniach plus brązy. Każda inna wariacja zakupowo-kolorystyczna kończy się tak samo, użyję raz, potem cień leży w łazience a na koniec oddaję go koleżance :)    


29 komentarzy:

  1. Mi tych kocich kosmetyków byłoby szkoda używać tak uroczo wyglądają ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też używałabym takich kosmetyków tylko do dekoracji.
    Z okazji Dnia Kota proszę pokiziać Antosia i Atomka za uszkiem:))
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo oryginalne te "kocie" pomadki i cienie do powiek. Wreszcie cos nowego i niebanalnego :)
    Buziaczki dla swietujacych AA :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Kosmetyki z kotami?
    Pierwszy raz widzę, ale bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam fioła na punkcie różu. Cieni nie używam, ale zaintrygowałaś mnie tym rozświetlaczem spojrzenia.
    U mnie ten cień długo nie poleżałby. Chyba że na podłodze. ;)
    Kosmetyków z kotami aż żal byłoby używać, żeby nie zmieniły swojej formy :)
    Buziaki w czółka. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cienie to też nie mój kosmetyczny fiś ;) od czegoś trzeba zacząć, w ramach rozświetlania i różu poczytaj sobie o: Estee Lauder Silky Powder Blush, połączenia rozświetlacza z różem są super bo możesz majstrować przy natężeniu koloru no i rozświetlić buzię :) ..i przydałby się bronzer do tej pary to już jest wtedy ideał. Plus dobre pędzle :)

      Usuń
    2. Taki podwójny róż z rozświetlaczem mam z Inglota. Poleciałam jak zaczarowana do sklepu po programie w TVN Style, w którym Anna Orłowska użyła go do wykonania makijażu.
      Lekko się rozczarowałam. Ale z każdym dniem przekonuję się do niego coraz bardziej, choć jest to proces raczej powolny. Zerknę na ten z EL i cień, o którym piszesz, choć na razie tylko zerknę, bo inaczej zbankrutuję ;-)

      Usuń
    3. jeśli masz bzika na punkcie różu to w niego inwestuj, cienie nie są takie ważne, to raczej zbytek..no i prawda jest taka że Inglot jednak te pigmenty ma nie za mocne..

      Usuń
  6. Już zapisałam sobie nazwę tego cienia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 5 lat w tył i wyspane spojrzenie gwarantowane! :) polecam wymęczyć Panie np. w Douglasie, żeby pomalowały i pochodzić sobie z cieniem. Zastanowić się. A najlepiej decydować się w dzień w świetle naturalnym..

      Usuń
  7. *.* arrrrr... na takie kocie kosmetyki, znając moją manię, wydałabym z chęcią krocie,po czym przeleżałyby nietknięte ;D
    Rzadko używam kosmetyków kolorowych, ale jeśli już sięgam po cienie to takie delikatne, w odcieniach ciepłych, najlepiej rozświetlające. I obowiązkowo korektor na moje spojrzenie pandy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że mamy podobnie :) ja też bez korektora się nie ruszam, ja dla odmiany rozjaśniający na worki pod oczami.

      Usuń
    2. Witam w klubie pandy z workiem ;-)
      Bez dobrego korektora ani rusz. :-)

      Usuń
    3. i tak macie "lepiej", worki trudniej ukryć..

      Usuń
    4. A próbowałaś specyfików ze świetlikiem. Mi pomaga żel z Flosleku "Świetlik i chaber".

      Usuń
    5. Kochana no pewno, na mnie wszelkie żele źle działają. Mam w roll-onie kilka kremo/żeli trzymanych w lodówce + dieta + masaże + mega korektor, trochę pomaga :)

      Usuń
  8. Kocie kosmetyki są super, ale chyba szkoda byłoby mi ich używać ;) Wygłaskajcie mocno Atoma i Antka w ich święto :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dużo głaskania życzymy z Polą!
    a kosmetyki szał...!

    OdpowiedzUsuń
  10. Te kocie kosmetyki są świetne! Takie motywy łapek mogą być wszędzie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja wpadłam życząc... mnóstwo głasków kociakom z ich wczorajszego święta !

    OdpowiedzUsuń
  12. Antoni wygląda na fotkach na wytrawnego znawcę kosmetyków :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jej jakie słodkości :-) Aż szkoda byłoby używać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kosmetyki z kotami to dopiero coś :)!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...