nowy dom - szczęśliwe zakończenie

szczęście i bezpieczeństwo 

kończąc naszą historię nowych Rodziców i domu - czyli szczęśliwego zakończenia:

jak wiecie Antek już miał nowego właściciela Atom na swojego czekał. 

i koty były smutne :(

Jeden telefon odmienił wszystko! Jeden telefon i jedno zdanie:

Dzień dobry, dzwonię w sprawie ogłoszenia chciałabym kupić obydwa kotki, czy ogłoszenie jest jeszcze aktualne?

-niby nie było

-niby słuchawka została odłożona czyli po sprawie...

ale co znaczy serce zakochanej kobiety ;)

Pierwsza Mama zaczęła się zastanawiać - no tak Bracia poszli by razem do nowego domu, poza tym słyszała, że dzwonił ktoś kto naprawdę kocha koty (nie jak ta dziwna Pani od Antka)

Druga Mama nie chciała przyjąć do wiadomości, że jeden z nas jest zajęty - zakochała się w nas od pierwszego wejrzenia i chciała nas obydwu i to natychmiast! (wariatka przecież koty trzeba odchować).

Sprawy potoczyły sie błyskawicznie, obydwie zdzwoniły się...po kilku minutach,  a potem to już rozmawiały non stop :) i było jasne co dalej będzie :)

Niefajna Pani dostała kocie wymówienie i była awantura..

Druga Mama i Tata i jeszcze ich Przyjaciele przyjechali do nas z wizytą.

..ale to już na zupełnie inne opowiadanie..