O rany, co za luzik :-)))
luzik koci nepalski ;)
hehe to tak jak u mnie
Hannaeva no przecież kiedyś trzeba odpocząć ;)
Ale się cudownie relaksują, tak symetrycznie leżą ;)
Ela musi być po równo tzw równowaga braterska ;)
Różowego nigdy za dużo:))) Ostatnia fota sam lukier:))) Cudne:)
ashki masz rację różowego nigdy dość :) pozdrawiamy ciepło :)
Świetny blog,zdjęcia i cudowne kociaki! :) Pozdrowienia ode mnie i od mojego Rudego Andrzeja :)
O rany, co za luzik :-)))
OdpowiedzUsuńluzik koci nepalski ;)
OdpowiedzUsuńhehe to tak jak u mnie
OdpowiedzUsuńHannaeva no przecież kiedyś trzeba odpocząć ;)
OdpowiedzUsuńAle się cudownie relaksują, tak symetrycznie leżą ;)
OdpowiedzUsuńEla musi być po równo tzw równowaga braterska ;)
OdpowiedzUsuńRóżowego nigdy za dużo:))) Ostatnia fota sam lukier:))) Cudne:)
OdpowiedzUsuńashki masz rację różowego nigdy dość :) pozdrawiamy ciepło :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog,zdjęcia i cudowne kociaki! :) Pozdrowienia ode mnie i od mojego Rudego Andrzeja :)
OdpowiedzUsuń