skąd ja to znam.. my jeździmy z DE do polski bardzo często więc mamy takie przygody w autku z kotami co chwilę:) Mój mężu prowadzi, a ja z tyłu jadę z kotami:D Pozdrawiamy kocich podróżników:P
Katharina182 haha no właśnie z tyłu z kotami ;) w takim razie bardzo czekamy na Twoją podróżniczą relację! koniecznie dokumentuj takie sytuacje - trzeba niektórych "edukować" bo nie wierzą.. ;)
Kochane ! <3 całusy od mamy i taty !
OdpowiedzUsuńKochane i grzeczne ;)
UsuńAle sobie fajnie podróżują ;) moje nie lubią jeździć, bo kojarzy im się z weterynarzem :D
OdpowiedzUsuńEla to może bierz je do samochodu bez okazji a potem dawaj smakołyki? :)
Usuńskąd ja to znam.. my jeździmy z DE do polski bardzo często więc mamy takie przygody w autku z kotami co chwilę:) Mój mężu prowadzi, a ja z tyłu jadę z kotami:D Pozdrawiamy kocich podróżników:P
OdpowiedzUsuńKatharina182 haha no właśnie z tyłu z kotami ;) w takim razie bardzo czekamy na Twoją podróżniczą relację! koniecznie dokumentuj takie sytuacje - trzeba niektórych "edukować" bo nie wierzą.. ;)
UsuńKatharina, Devonki - czy dochodziło do aktów pozakuwetowych w samochodzie?
UsuńNo co Ty nigdy my jesteśmy bardzo czyste i grzeczne, tylko w domu kupsztylki :)
UsuńFajni są :D... :).
OdpowiedzUsuńL.B. Abigail ach dziękujemy :**
OdpowiedzUsuńObserwują wszystko :-))
OdpowiedzUsuńada kontrola musi być! ;)
UsuńAch te ciekawskie maluchy!:)
OdpowiedzUsuń