a niektóre piosenki są pisane dla pieniędzy ;)
poranek to u nas zawsze kawa w wykonaniu 3/4 domowników. Mami w tym czasie najczęściej jeszcze śpi..
jak mnie denerwuje ta przykrywka |
Antonii, nie rób min, lepiej się przesuń! |
no patrz i jeszcze bezczelnie dźwięczy |
a, bo tu woda jest..a ty niedobra.. |
niektóre koty mają już swoją kawę :) |
a niektórzy właściciele problem z kłaczkami ;) |
z dedykacją dla tati Grze = ^.^= =^.^=
O winie wiedziałam , ale o kawie dowiedziałam się od Was :D
OdpowiedzUsuńTaka kawka to musi smakować!
OdpowiedzUsuńfajnie:) kocia kawa!
OdpowiedzUsuńTen z napisem Coffee & Cat Hair chętnie bym sobie sprawiła :D
OdpowiedzUsuńTaką kawę przygotowaną przez tych dwóch uroczych baristów to ja też poproszę. <3
OdpowiedzUsuńAle z nich pomocnicy świetni! Wszędzie są ;)
OdpowiedzUsuń;-)))
OdpowiedzUsuńKażda kobieta marzy o tym aby mężczyzna o poranku robił da niej kawę...
Szczęściaro - dla Ciebie robi ją aż dwóch przystojniaków ;-)))
jacy oni są kochani i tacy wszystkiego ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńBoscy są;)
OdpowiedzUsuńte Wasze koty są takie fajne <3
OdpowiedzUsuńzapraszam na faworki:)
http://distilleryimage1.s3.amazonaws.com/1f0242e2972411e3b33a12e185860505_8.jpg taki o na kostce!
UsuńSUPER! :)
Usuńtaaaak sie ciesze!
UsuńŚliczny <3
UsuńJak zobaczyłam tytuł posta, to od razu pomyślałam sobie o piosence Republiki ;-)
OdpowiedzUsuńW sumie to Wy macie dobrze z Antkiem i Atomem - u nas kłaki są we wszystkim, nawet w szczelnie zamykanym kremie do twarzy, skąd - nie mam pojęcia ;-)
A jacy są filigranowi Twoi panowie - mieszczą się w dwójkę na ekspresie!
oj tak strzeliste koty to to nie są ;)
Usuńnoo hejka miśki!!!
OdpowiedzUsuńPrzesympatycznie maluchy wkomponowują się w kuchenny klimat;)
OdpowiedzUsuń