|
nuda |
|
nic się nie dzieje |
|
co by tu zrobić |
|
albo czego by nie zrobić |
|
no sam już nie wiem.. |
|
zaraz, może wstanę i coś zjem? |
|
chyba nie, noga mi się nie chce ruszyć.. |
masaż twarzy. dla mnie obowiązek od wielu lat. bardzo Was namawiam do spróbowania. poniżej propozycja, która zajmie Wam nie więcej niż 4 minuty dziennie, a po tygodniu (codziennego stosowania) zauważycie efekty. ja sobie wydrukowałam instrukcję, ofoliowałam w drukarni i powiesiłam pod prysznicem. po kilku dniach i tak już się to robi odruchowo i nie trzeba ściągawki ale instrukcja została na stałe, przypomina mi, że naprawdę warto dbać o siebie :)
|
instrukcja pielęgnacji wg Muji |
jeśli chcecie wiedzieć jakich kosmetyków używam do masażu twarzy - cd w następnym poście.
polecam Wam również blog Azjatycki Cukier
dla pasjonatek dbania o urodę to prawdziwa perełka.
Miłego weekendu Kochani! My pracowo, tym razem z TM Roma :)
:D no jak noga sie niechce ruszyć to nie ma co z tym walczyć :D siła wyższa :D
OdpowiedzUsuńAle rozkoszne senne słodziaki :-)
OdpowiedzUsuńMam dzisiaj taki stosunek do ruszania się jak Chłopaki ;-)
OdpowiedzUsuńLeeeeniwe popołudnie, wieczór, ranek... Śniadanie do łóżka dla koteczków będzie?
OdpowiedzUsuńCudowne leniwce <3 <3 Jednemu nawet powieki nie chcą drgnąć, a co dopiero noga . ;)
Wypróbuję dziś masaż podczas kąpieli. Blog lecę oglądać, bo uwielbiam takie nowinki i azjatyckie kosmetyki. Czytałam gdzieś, że rytuał codziennego oczyszczania skóry twarzy zajmuje Azjatkom sporo czasu i jest sekretem ich idealnej cery.
P.S. Miłej pracy, choć w połączeniu z takim wydarzeniem na pewno będzie miła. :)
Usuńa dziękujemy :) w masażu zwróć uwagę na krok 4 i 5 a więc oczy - musisz mieć oddzielny kosmetyk, chyba że masz maseczkę przeznaczoną do całej twarzy i dekoltu :* a w Azjatyckim Cukrze się zakochasz :)
UsuńJakie leniwe słodziaki na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńNudy na pudy - to sobie śpimy :)
OdpowiedzUsuńJa też z chęcią bym się tak powylegiwała ;) Ale dobrze tym kociakom :D
OdpowiedzUsuńBardzo przepraszam ze tak pózno dołączyłam do obserwatorów.Jak się mieszka w środku lasu to bardzo często nowinki techniczne nie idą w parze z urokami leśnymi.Najwazniejsze że jestem i piszę.Pozdrawiam bardzo serdecznie i ślę buziaki dla koteczków.
OdpowiedzUsuńhalkszo no właśnie, najważniejsze że jesteś :) pozdrawiamy bardzo z Atomem i Antkiem! :)
UsuńDoskonale rozumiem kocich panów. Czasem ani noga, ani ręka, ani nawet powieka ruszyć się nie chce. A, jak wiadomo, nic na siłę :)
OdpowiedzUsuńInstrukcja masażu świetna. Chyba trzeba spróbować.
Oooch jakie leniuszki ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ogonom, sama bym się tak ponudziła ;)
OdpowiedzUsuńKotki to zawsze mają weekend ;P
OdpowiedzUsuńJakie one są urocze. Jak słodko sobie leżą obok siebie <3
No i racja! Po co wstawać ;) Jedzenie może przecież zostać dostarczone, wystarczy spojrzeć tym proszącym wzrokiem... ;)))
OdpowiedzUsuńBiało - różowe cudaki:)
OdpowiedzUsuńA o włosach będzie??
OdpowiedzUsuńŚwietny patent z masażem :)
Żeby moja kocia banda była taka leniwa to bym się cieszyła. A ja nic tylko latam w te i nazad do drzwi. Bo koty jak to koty. Raz z domu raz do domu. Same nie wiedzą czego chcą. A Wasze chłopaki słodkie jak zawsze:)))
OdpowiedzUsuń