..to wielkie szczęście że udało nam się pozostać razem. Nie zostalismy rozdzieleni do różnych domów ale na poczatku nie wyglądało to za ciekawie...
Antonii znalazł już potencjalnych nabywców a raczej oni jego, taka jedna Pani, trochę dziwna. Nie pytala jaki ma charakter Antek, nie chciała jego zdjęć. W ogóle się nim nie interesowała. Zapłaciła i już! Stało się, zaliczka wpłynęła, Bracia zostaną rozdzieleni a do tego jeden z nich pójdzie do nie-kociarza. Skandal i dramat.
..Atomek obiecał że będzie grzeczny do końca życia, niech tylko nie rozdzielają kociąt!
proszę proszę nie zabierajcie Antoniego...będę grzeczny...
super chłopaki :)
OdpowiedzUsuńtak jak nasi sąsiedzi :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra niedawno znalazła kota tej rasy na dworze pod blokiem... Stał i płakał. Okazało się, że sąsiadce wypadł z balkonu. Sąsiadce, która ponoć nie przepada za kotami, a tego kupiła dla szpanu. Pewnie o mało Antoś tak nie skończył...
OdpowiedzUsuńojej biedny :( i jak skończyła się ta historia? Stop nieodpowiedzialnym właścicielom zwierząt! Tych rasowych i tych nie rasowych.. Trzeba zorganizować jakąś tajemną grupę tępienia takich ludzi nielegalnych hodowli, kupowania zwierząt dla szpanu itd..
OdpowiedzUsuńNo, moja siostra go zabrała do siebie, spędził u niej dobę, a potem wieści się rozprzestrzeniły i "właścicielkę" kota bez problemu odnaleziono (nie na odwrót). Może szkoda, bo moja siostra jest zwierzolubem i u niej miałby dobrze. Zdążyła go polubić. Jaki dalszy los tego kotka, tego nie wiem.
UsuńChyba bym po cichu zmieniła mieszkanie wraz z kotem ;)
Usuńno najpierw sobie poprawiłam humor patrzac na wybryki Waszych synusiów a teraz sie pobeczałam gdy zobaczyłam to zdjęcie Atomka! no przecież wzięłabym go na rece i nigdy nie wypuściła!
OdpowiedzUsuńCUDNE, WSPANIAŁE KOCIAKI !!!! - super zdjęcia - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń