ikony spolecznościowe

emailgoogle plusFBtwitter youtube instagram

środa, 16 października 2013

miłość i przywiązanie


..czyli czułości rodzinne po powrocie :)

Mami bardzo tęskniłem..

już nie wyjeżdżaj..nie miałem na kim spać..

albo zabierz mnie ze sobą następnym razem..

a Atomkowi się śni, że Rodzice już nigdy nie wyjadą na tak długo..

bo on się z Mami i spod szlafroczka już nie rusza!




ogłaszamy także, że jesień ;)
 


a więc i Halloween niedługo :) 

 



może jeszcze nie wiecie: 
dlaczego symbol kota jest taki popularny w tym dniu? Przez tysiące lat koty kojarzyły się z magią i śmiercią. Egipcjanie mieli bogów-koty a Rzymska bogini Diana mogła zmieniać się w kota. Rzymska i Grecka bogini czarownic i czarnoksiężników Hecate też umiała zmieniać się w kota. Norweska bogini śmierci Freya jak twierdzono przyjeżdżała po duszę rydwanem kierowanym przez koty. Druidowie widzieli w kotach ucieleśnienie złej duszy i często palili je w ogniskach Samhain. Wierzono, że czarownice też potrafiły zmieniać się w koty. W związku z ich powiązaniem z nocą i magią, obraz czarnego kota łatwo przyjął się jako przesąd. W polowaniach na czarownice w latach 1600ych nie tylko kobiety były palone za odprawianie czarów, ale także ich koty :(


53 komentarze:

  1. Mami ma ślicznie wykrojone usta...

    Devonków się nie zostawia :( Moja się drze, jak tylko stanę za drzwiami.

    OdpowiedzUsuń
  2. och dziękuję :) oj tak mamy to samo, aż je na ulicy słychać, i więcej ich samych nie zostawię albo ktoś będzie z nimi mieszkał na czas wyjazdu albo wywiozę do domu nr 1 gdzie spędziły swoje 1sze 4miesiące :)

    OdpowiedzUsuń
  3. moja uwage tez zwrocily piekne usta :)
    na pierwszym zdjeciu nie poznalam antka, taki puchaty! ale slodkie czulosci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a zobacz jakie pućki ma Antonii! :)))
      ..za komplement szczerze dziękuje, to bardzo miłe ale ważniejsze są kocie przymioty tutaj oczywiście ;)

      p.s. tak futerko się na jesień puściło...czego o Atomie niestety powiedzieć nie można ;)

      Usuń
  4. słodkie, stęsknione fterka :) nie dziwię się, że nie odstępuja Was teraz na krok :) tż tak mam po dłuższych nieobecnościach. Czasem nawet mnie ochrzaniają, łażąc za mną i gadając ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. podobno życzenia się spełniają, radzę marzyć o Devonie Rexie :))

      Usuń
  6. Antek, jak obrósł w piórka. Dosłownie. Piękne futerko. Usta Mami robią wrażenie :)
    Słodziaczki z tych Waszych przytulasków. Takie kochane maleństwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bosz chyba zostanę modelką ;) dziękuję. Antonii loczków dostał jak rasowy Casanowa ;)
      ..chłopaki są słodcy od kiedy wróciliśmy aż bym z domu nie wychodziła :))

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. hihi ;) dziękuję Panterko :) zaraz się Atom i Antek wkurzą że im publiczność blogową odbieram ;)

      Usuń
  8. Masz idealne usta! Przytulaśne te kocisie...ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. To są chyba pierwsze foty na których widać, że chłopaki mają futerko:) Ślicznie razem wyglądacie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :) a futerko ma tylko Antonii ;P

      Usuń
    2. Łał, jednym słowem muszę się jeszcze dużo o nich nauczyć;)

      Usuń
    3. eee po prostu często bloga odwiedzać :)

      Usuń
  10. oooch słodkości ! ja chyba bym nie mogła zostawic tak całego naszego zwierzyńca, ale w końcu każdemu należy się chwila odpoczynku ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli zamierzasz przez następne 20 lat nie mieć wakacji i urlopu? ;)

      Usuń
    2. w tym właśnie problem że chyba nie ; P

      Usuń
  11. Pełnia kociego szczęścia! Nie dość, że Rodzice już w domciu, to jeszcze takie milusie szlafroczki do dyspozycji :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To szlafroczek z Tesco ukochany i Mami i kociaków jest plan żeby koce kupić podobne bo wyjątkowo miły w dotyku..póki co służy jako piżamo-kołdra dla naszej trójki :)

      Usuń
  12. Stęskniły się dzieciaczki. Za to przytulanie kocham devony najbardziej na świecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację to przytulanie jest obłędne. Antonii już się nauczył obejmować mnie dwoma łapkami :)

      Usuń
  13. Stęsknione koty to smutne koty, zostawiać nie wolno na długo bo po powrocie można dostać niezły opierdziel ;)
    Ja słyszę codzienny lament po powrocie z pracy ;) ale w tym lamencie jest też i radość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze odwrotnie płaczą jak się wychodzi albo Tati do pracowni nie chce wspuścić, jak nas dlużej nie ma to są smutne :(

      Usuń
  14. A jaka mami jest ładna. Na tyle, co ją widać.
    A koty jakieś bardziej puchate na zimę czy mi sie wydaje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potem jest coraz gorzej z wyglądem a górę i w dół ;)
      Tak, Antonii dostał futerka i loczków...Atom bez zmian ;)

      Usuń
  15. o jaki kochany przytulak ;) fajnie się wraca do domu, w którym czeka kot/y

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajne kociaki. :)

    Moje futra bardziej przeżywają rozłąkę ze sobą niż ze mną, i łaszą się głównie wtedy, gdy micha pusta. ;) No cóż... Taka ich specyfika. :) Na szczęście pies nadrabia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) używam czerwonej szminki czasami, działa ;)

      Usuń
  18. No i czy Devony nie są jedyne w swoim rodzaju? Piękne sceny sfotografowane. Prawie zazdroszczę bo zdecydowanie wygląda jakby to mój Otis i Buba przytulali się do innej mamy :)
    Sprawdziłam... moje są w domu :D


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że devony są jedyne w swoim rodzaju...ale nie każdy wierzy - opowiadałam ostatnio znajomym, że one nie robią fochów jak inne koty, nie budzą rano tylko grzecznie czekają aż my wstaniemy i nikt mi nie wierzył :)

      Usuń
  19. jakie stęsknione...
    moja Pola jak przychodze do domu skacze mi na nogi i kładzie na plecy... :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne futro Antka, szałowe usta Moni no i oczywiście obłędny łysy kot. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wyłgacie się komplementami ;) co to za rasa ja się pytam Atoma bo ani Devon ani Sfinks to nie jest ;)

      Usuń
  21. Doczekał się wreszcie przytulasków kotecek :-))
    Też nie lubię zostawiać moich kotów ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj bardzo niefajnie jest zostawiać koty - po 4ch dniach doszły do siebie dopiero - to już nie są żarty ;)

      Usuń
  22. No i jak mogłaś wyjechać? ... ;), ale najważniejsze, że wróciłaś...:)... Koty to stary symbol i bardzo ezoteryczny :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...