 |
| jak to chcesz usiąść i pracować? |
 |
| przecież tu już nie ma miejsca.. |
dowód na to, że stwierdzenie "za dużo kotów" nie istnieje:
..ale adwokat kotów istnieć powinien i zabronić takich koszmarków(!):
może jeszcze nie wiecie:
- kot słyszy dźwięki o dwie oktawy wyższe niż słyszy człowiek.
- koty mają tzw. trzecią powiekę. Zapobiega ona wysychaniu oczu oraz powstawaniu innych uszkodzeń. Kiedy kot jest chory, jego trzecia powieka często zamyka się połowicznie, co jest łatwo zauważalne dla jego właściciela.
Pamiętam jak mój kot zachorował, właściciel to wie po prostu. W szkole mnie uczyli że u kota i psów określonych ras ciężko poznać chorobę, ale to nawet się czuje...sercem które kocha ;(
OdpowiedzUsuńmasz rację, ja też od razu wiedziałam jak Antoni zachorował :( to się od razu czuje..
UsuńOjej, jaki dzidziuś w tym kocyku. Najsłodsza słodycz :) U nas też często Dziubul śpi na krześle przy komputerze, czym uskutecznia odwyk pana od peceta.
OdpowiedzUsuńA ten obrazek to rzeczywiście koszmarek. Ja nie rozumiem, co tam robi kot.
kot tam robi to, że ludziom się wydaje że wszystko kotem sprzedadzą...ale tylko Ci głupi :)
Usuńnasza najsłodsza słodycz teraz się we wszystko zakopuje bo mu bardzo zimno i Mami ma rozciągnięte wszystkie bluzki i koszulki i wygląda jak w 9 miesiącu ciąży bo to teraz jego ulubione miejsce :)
Jeśli kot zajmie fotel, to ja nie mam prawa (!( go pogonić, gdyż dostaję taką reprymendę, że aż uszy więdną ;)
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam...
UsuńZ tych pierwszych zdjęć - to tak jakbym widziała mojego Mariana - musi się wylegiwać w fotelu akurat wtedy, kiedy człowiek chce zacząć pracować i żal go po prostu przegonić :) U nas Maniuś batalię o fotel zawsze wygrywa swoim kocim wdziękiem :)
OdpowiedzUsuńu nas już ludzkich mebli brak ;D
UsuńBez kota nie ma żadnej pracy! ;)
OdpowiedzUsuńEla a czy jest coś co bez kota wychodzi? ;)
UsuńI jak tu pracować jak taki słodziak zajmuje stanowisko pracy? :)
OdpowiedzUsuńMami siada na brzeżku :)
UsuńNo widzę, ze kot intensywnie pracuje ;)
OdpowiedzUsuńtrzecia powieka tzw. migotka ;)
Ooo tak kot jest bardzo pracowity ;)
UsuńJa bym jeszcze dodała, że nie ma pakowania prezentów bez kota, porannej toalety bez kota, gotowania ( chociażby wody na herbatę) bez kota, poduszki w nocy bez kota, sprzątania bez kota, chwili z kawką bez kota:o) hmmm ale jak mi któryś znika z zasięgu wzroku to zaczynam dochodzenie co się stało :o))) ok, idę na dwór przygonić kota-szwędacza bo mi jednego brakuje do kompletu
OdpowiedzUsuńAniu stwórzmy listę "bez kota" tylko czy papieru starczy? :)
Usuńp.s. jak mnie nikt nie wita przy drzwiach też zaczynam się niepokoić ;D
widzę, że kotek po prostu rwie się do pracy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
bardzo pracowity, po Rodzicach to ma ;)
UsuńJakiż on zapracowany;)))
OdpowiedzUsuńooo codziennie :D
Usuńhttp://kwejk.pl/obrazek/1915929/nie-przestawaj.html
OdpowiedzUsuń100% się zgadza :)
UsuńPrzez moje koty nie chcę mi się łazić do pracy, ciągle bym tak z nimi leniuchowała...
OdpowiedzUsuń..też tak mam :)
Usuń